Moja rodzina uwielbia smażone potrawy. Staramy się je przyrządzać w sposób możliwie jak najbardziej zdrowy i prosty. Najczęściej są to naleśniki, czy placuszki z jabłkami. To śniadanie numer jeden według moich dzieci, a ja jako dobra matka staram się, żeby każda sobota zaczynała się właśnie takim posiłkiem. Mój mąż natomiast nie pogardzi sprawdzoną jajecznicą na boczku z pieczarkami. W ten oto sposób moja rodzina z uśmiechem zaczyna prawie każdy weekend.
Patelnia, która nie przywiera
Długo szukałam odpowiednich patelni, które sprostałyby nie tylko oczekiwaniom mojej rodzinki, ale także moimi. W domu nie mam zmywarki, a wręcz sama nią sobie jestem, dlatego szukałam produktów, które oszczędzą mi codziennego szorowania i udręki jaką są pozostałości tłuszczu. Teraz kupuje już tylko patelnie ceramiczne Gerlach, które pokochałam od pierwszego użycia. Sprawdzają się idealnie do rożnego typu smażonych dań. Ich powłoka ceramiczna zapobiega przywieraniu oraz nie zostają na niej brzydkie, tłuste plamy. Wiem, że mogę na nich polegać niezależnie od tego co akurat dzisiaj zażyczy sobie nasza rodzinka. Wszystkie modele marki Gerlach są kompatybilne z moją kuchenką indukcyjną co znacznie ułatwia mi ich kupowanie. W moim skromnym na razie zestawie mam specjalną patelnie do naleśników, grillową, głęboką w podobnie do woka, a także zwykłą, którą najczęściej używam. Planuje zakupić jeszcze taką specjalną o dużej średnicy, żeby móc smażyć na nie ryby.
Tak właśnie wyglądają posiłki naszej rodziny. W kuchni wyposażonej w patelnie ceramiczne Gerlach mogę smażyć cokolwiek się nam zamarzy bez obaw o przypalenie i tłuste plamy. Moja rodzina jest najedzona i szczęśliwa, a ja mam porządek w kuchni i trochę czasu dla siebie. Mam nadzieje, że tak będzie już zawsze.
