Kiedy zmarł mój dziadek, musieliśmy otoczyć babcię troskliwą opieką. Zwłaszcza, że od lat choruje na stawy. Wchodzenie na czwarte piętro stało się nagle dystansem nie do przebycia. Dlatego wspólnie z babcią zdecydowaliśmy o sprzedaży mieszkania i poszukiwaniu czegoś wygodniejszego, najlepiej na obrzeżach miasta. Babcia zawsze ceniła sobie kontakt z przyrodą.
Rumia – sprzedaż komfortowych mieszkań
Przedmiotem naszego zainteresowania stały się komfortowe mieszkania w Rumi. Dowiedzieliśmy się o nich od znajomej, która stała się właścicielką takiego mieszkania. Wspólnie uznaliśmy, że babcia musi mieć zapewnione komfortowe warunki. Mieszkanie z dostępem do windy to absolutna podstawa. Ważne jest także umiejscowienie – babcia niezbyt dobrze funkcjonuje w miejskiej dżungli, najlepiej czuje się mając kontakt z przyrodą. Dlatego zachwyciła ją bliska obecność lasu. Będzie mogła tam chodzić z psem na spacery. Część mieszkań posiadała także antresolę. Osobiście uważam, że to świetne rozwiązanie, jednak dla babci niekoniecznie. Aneks kuchenny za to bardzo przypadł jej do gustu. Podobnie duże, przestronne okna w drewnianych ramach, nieco przypominające te z przedwojennych kamienic. Uwagę babci zwróciły także liczne wnęki na szafy pod wymiar. Będzie miała miejsce na swoje ubrania, których ma chyba więcej niż ja! Solidne dębowe drzwi także znalazły uznanie, podobnie jak klatki schodowe o drewnianych schodach i poręczach. Szerokie schody są dostosowane zwłaszcza dla starszych osób, można stopę postawić pewnie, bez obaw o potknięcie.
Nie od dziś wiadomo, że otoczenie ma także wpływ na nasze samopoczucie. Ze wszystkich sił staraliśmy się zadbać o to, żeby babcia po stracie dziadka dobrze się czuła, zwłaszcza wobec takich życiowych zmian, jak zakup nowego lokum. Mam nadzieję, że dobrze się tam odnajdzie.
