Całe życie unikałam lekarzy, jednak przez moją ostatnią chorobę jestem u nich częstym gościem. Moim problemem jest nadwaga, a także podwyższony cholesterol. Lekarz zalecił mi natychmiastowe zrzucenie zbędnych kilogramów. Ta myśl przerastała mnie, aż do czasu, kiedy nie postawiłam na zdrową dietę…
Sok z niskoobrotowej wyciskarki Kuvings
W zaleceniach miałam jasno określone: codzienna porcja warzyw i owoców. To był warunek konieczny. Chcąc czy nie musiałam się dostosować, aby schudnąć. Z werwą zabrałam się do tworzenia nowych jadłospisów. Przyznam, że warzywa i owoce niezbyt często gościły na moim talerzu. Jako od dziecka za nimi ni przepadałam. Postanowiłam jednak się przełamać – wszystko dla zdrowa i nowej sylwetki. Pomocne okazały się niskoobrotowe wyciskarki do soku Kuvings. Mam je aż dwie, jedna stoi na dole, a druga w kuchni na piętrze. Tak mi po prostu wygodniej, nie muszę biegać po schodach, by przyrządzić sok. Dziś mogę bez wahania powiedzieć, że te urządzenia znacznie pomogły w mojej walce z nadwagą – i pośrednio z cholesterolem. Codzienne wyciskanie soku stało się moim nawykiem. W żadnym wypadku nie był to przykry obowiązek! Soki polubiła cała moja rodzina, wyparły nawet kawę, spożywaną wcześniej hektolitrami. Mam swoje ulubione przepisy i mieszanki warzywne, ale ogólnie smakuje mi wszystko co wyciskarka zaserwuje. Nie piłam dotąd soku, który y mi nie smakował. W kilka chwil mogę przyrządzić pełen wartości odżywczych napój, który zadowoli nawet najwybredniejsze gusta. Sama się o tym przekonałam.
Dziś odczuwam znaczną poprawę. Moja waga uległa redukcji, a podwyższony poziom cholesterolu powoli odchodzi w niepamięć. Jestem z siebie dumna, że podołałam i wytrwałam w zaleceniach lekarza. Jednak bez mojego pomocnika w kuchni (a nawet dwóch) byłoby ciężko…