Zastanawialiście się kiedyś, jak działa rozdzielnica albo jak jest skonstruowana? Mnie za młodu zawsze fascynowały te brzęczące skrzynki z nalepionymi różnymi ostrzeżeniami w rodzaju czaszki z błyskawicą na żółtym tle. Rozdzielnice stanowią nieodłączny element każdego osiedla i każdego domu. Spróbujemy więc poznać je z nieco bliższej strony.
Budowa rozdzielnic elektrycznych
Rozdzielnice są tak zaprojektowane, aby wytrzymały gwałtowne przyrosty temperatury i ciśnienia. Dzisiejsze rozdzielnice mają bardzo wysoką niezawodność i są znacznie bezpieczniejsze od ich odpowiedników sprzed kilkudziesięciu lat. Są też znacznie od nich mniejsze. Rozdzielnice i automatyka stanowią jedną całość. Czym rozdzielnica wymaga mniejszej ingerencji człowieka, tym jest lepsza. Najnowocześniejsze są rozdzielnice w izolacji gazowej oparte o właściwości fluorku siarki (SF6). Są bardzo wytrzymałe i właściwie nie wymagają zabiegów konserwacyjnych. Gdy otworzymy tę tajemniczą skrzynkę, jaką jest rozdzielnica, to ujrzymy masę przełączników i kabli. Ta cała maszyneria służy do przerywania, łączenia i rozdzielania obwodów elektrycznych. Znajdują się tam tam takie cuda jak włącznik, stycznik i bezpiecznik, a także masa innych rzeczy w rodzaju liczników i systemów antyprzepięciowych. Rozdzielnice możemy podzielić na tablicowe, skrzynkowe i szafowe. Tablicowe stosuje się w budynkach mieszkalnych i innych mniejszych obiektach (np. sklepach). Skrzynkowe wykorzystuje się już w obiektach przemysłowych. Szafowe zaś są przeznaczone na najwyższe prądy, w których prąd roboczy mieści się w przedziale nawet kilkuset tysięcy amperów.
Na tym na razie zakończę swoją opowieść o rozdzielnicach. Nie była ona długa, ale mam nadzieję, że przemyciła kilka ciekawostek związanych z pracą i budową rozdzielnic elektrycznych. Bez tego rodzaju urządzeń życie naprawdę wyglądałoby inaczej. Bo gdzie jest prąd, tam są i rozdzielnice.
