Wiadome jest, że wiele osób stara się maksymalnie ograniczyć wydatki, a te w przypadku jeździectwa potrafią być naprawdę wysokie. Jednak jeździec, który chce zadbać o pełen profesjonalizm, komfort oraz usprawnić swoje osiągi musi liczyć się z niemałymi inwestycjami. Są jednak akcesoria bardziej i mniej wymagane – pierwsze z nich to przede wszystkim ochraniacze, które wbrew pozorom nie kosztują dużo.
Czy ochraniacze dla koni to drogi wydatek?
Przygotowanie się do jazdy konnej wymaga wyposażenie się w niezbędny osprzęt dla konia, ubiór dla jeźdźca, a także różne środki zabezpieczeń – zarówno dla siebie, jak i zwierzęcia. Ochraniacze dla konia można zakupić w sklepach internetowych za około 100 złotych. Cena zależy przede wszystkim od rodzaju zabezpieczeń. Podstawowe elementy ochrony, służące na przykład do treningów ujeżdżeniowych są tańsze i może je kupić już od około 20 do 70 złotych. Droższe są natomiast kaloszki, które mogą kosztować od około 50 złotych (za słabszej jakości produkty) do nawet 300 złotych za ochraniacze magnetyczne dla konia z komfortowym wykończeniem. Zazwyczaj jest to jednak wydatek na dłuższy czas i należy do tych niezbędnych. Koń, który podczas intensywnych ćwiczeń nie będzie posiadał ochraniaczy, może zerwać ścięgna, których leczenie będzie wymagało stosowania drogich maści i przede wszystkim uniemożliwi jeźdźcowi dalsze ćwiczenie i przygotowywanie się do zawodów.
Doświadczeni jeźdźcy doskonale wiedzą, jaki rodzaj zabezpieczeń powinni wybrać dla swojego konia. Początkujące osoby powinny natomiast zapoznać się z dostępnymi rodzajami ochrony. Inne z nich wykorzystuje się podczas treningów skokowych, odrębne podczas ujeżdżeniowych, a jeszcze inne, jeżeli teren i typ konkurencji nie został sprecyzowany.
